Aktualności

W dobie wszechobecnego kryzysu finansowego marzeniem każdego przedsiębiorcy wydaje się być osiąganie ogromnych zysków i płacenie relatywnie niskich podatków. By się ziściło, właściciele firm skłonni są nawet łamać prawo, czyli kupować fikcyjne rachunki i faktury, które odliczają od przychodów. Zjawisko jest tak powszechne, że na rynku pojawiły się firmy, które wyspecjalizowały się w tego rodzaju „handlu”. W sferze ich zainteresowania znalazły się następujące obszary: faktury VAT(w znacznej większości są to faktury na zakup oleju napędowego, chodzi przede wszystkim o udokumentowanie przemycanego paliwa), koszty podatkowe oraz wszelkie dokumenty służące rozliczeniu dotacji unijnych. A co gorsza - nikt nie kryje się z procederem, a on w bardzo szybkim czasie może przysporzyć posiadaczowi takiej faktury sporych problemów.

W wyniku wspólnych działań prowadzonych przez Kontrolę Skarbową oraz Policję doszło do zatrzymania 15 członków zorganizowanej grupy przestępczej. Podejrzani zajmowali się wystawianiem „pustych" faktur VAT oraz wyłudzaniem podatku od towarów i usług. Łączna wartość sfałszowanych faktur sięga prawie 280 mln złotych. Wystawiane faktury dotyczyły w większości zakupu oleju napędowego i części eksploatacyjnych do samochodów ciężarowych. Faktury księgowane były w firmach transportowych jako koszty. Proceder ten może dotyczyć znacznej ilości podmiotów gospodarczych.  Członkowie grupy odpowiedzą również za pranie brudnych pieniędzy w kwocie, co najmniej 30 mln złotych. 

Wzrost awersji do ryzyka, który obserwowany jest na zagranicznych giełdach oraz przejawia się wzmocnieniem japońskiego jena nie jest widoczny na wszystkich klasach aktywów. Stosunkowo dobrze zachowuje się między innymi euro oraz waluty walut rozwijających się w tym złoty. Widoczne zaburzenie jest jednak głównie spowodowane wzrostem ceny ropy naftowej i prawdopodobnie jest chwilowe.