Również ubiegłotygodniowe dane pokazujące spadek zapasów ropy naftowej w USA nie zdołały wyhamować spadku cen ropy naftowej na dłużej. W gruncie rzeczy wiadomo bowiem, że produkcja ropy naftowej z łupków w USA nadal jest spora, a dopasowanie się do zmienionych warunków rynkowych zajmie firmom wydobywczym sporo czasu.
I to właśnie na ten ostatni czynnik zwrócił uwagę bank Goldman Sachs, prezentując dzisiaj swoje prognozy cen ropy naftowej. Bank obciął prognozy znacząco - 3-miesięczna prognoza cen ropy Brent spadła z 80 USD do 42 USD za baryłkę, a ropy WTI: z 70 USD do 41 USD za baryłkę. Średnia prognoza cen baryłki ropy naftowej na cały 2015 rok wynosi 50,40 USD (z 83,75 USD) dla ropy Brent oraz 47,15 USD (z 73,75 USD) dla ropy WTI.
Według Goldman Sachs, w pierwszej połowie tego roku notowania ropy naftowej WTI będą musiały utrzymywać się przez dłuższy czas w rejonie 40 USD za baryłkę, aby amerykańskie firmy wydobywcze zaczęły ograniczać produkcję i tym samym, aby w drugiej połowie bieżącego roku cena ropy naftowej zaczęła odrabiać straty. Inwestorzy zdają się w to wierzyć, bo dzisiaj rano cena ropy naftowej kontynuuje zjazd w dół.