Zgodnie z najnowszym raportem przygotowanym przez Oksfordzki Instytut Badań nad Energią (OIES), komercyjnej produkcji węglowodorów z Arktyki możemy się spodziewać najwcześniej po 2030 roku.
Jak wynika z wcześniejszych badań OIES, ten region świata skrywa nawet 22 proc. nieodkrytych dotąd zasobów ropy i gazu. Z tego aż 13 proc. stanowi ropa naftowa. Trzy czwarte wspomnianych zasobów znajduje się na obszarach morskich na wodach terytorialnych USA, Kanady, Grenlandii, Norwegii i Rosji. Szacuje się, że może być to nawet 400 mld baryłek ekwiwalentu ropy.
Perspektywiczne wydają się być prace prowadzone na terenie Norwegii i Rosji, gdzie można liczyć na znaczące wydobycie w ciągu najbliższych dwudziestu-trzydziestu lat.